POSTANOWIENIA NOWOROCZNE A SMART CELE
- Szczegóły
Początek roku sprzyja planom i zmianom. Święta, czas wolny i koniec roku nastrajają sentymentalnie i optymistycznie oraz napełniają nas energią, którą chcemy sensownie spożytkować. Gdy jesteśmy wypoczęci i pod wpływem świątecznych endorfin z nadzieją patrzymy w przyszłość. I nie ma w tym nic złego! Co więcej, jest to całkowicie zgodne z teorią rozwoju. Namawiam Was jednak do tego, byście nie robili noworocznych postanowień, które ostatecznie naczęściej pozostawiają nas z poczuciem winy, ale postawili sobie SMART cele.
Tak, tak, wiem, że wszyscy wokół namawiają Was na ustanawianie celów i pewnie trochę (podobnie jak ja) macie tego dość. Ale w przypadku uczenia się języków obcych, chcecie czy nie, ma to ogromny sens. Postaram się Wam zaraz pokazać, dlaczego tak jest, porównując noworoczne postanowienie ze SMART celem. A więc:
- postanowienie: w nowym roku schudnę;
- SMART cel: do końca czerwca 2020 r. schudnę 12kg (czyli 2kg miesięcznie), ograniczając jedzenie słodyczy do weekendów i całkowicie rezygnując z fast foodów;
- postanowienie: w nowym roku zacznę biegać, żeby mieć płaski brzuch;
- SMART cel: od stycznia 2020 r. będę biegać przed pracą w poniedziałki, środy i piątki od godz. 7.30 do 8.00, żeby do końca czerwca 2020 r. mieć płaski brzuch.
Czy widzicie, na czym polega różnica? Jak Wam się wydaje, w którym wypadku łatwiej monitorować postęp i w razie potrzeby wrócić na właściwy tor, a w którym łatwiej zrezygnować i dać się opanować niezadowoleniu i poczuciu winy? Myślę, że sami doskonale rozpoznajecie tę zależność.
A jak to wygląda w przypadku nauki języka obcego? O tak:
- postanowienie: w nowym roku w końcu nauczę się języka angielskiego;
- SMART cele: 1) do końca roku 2020 zdam egzamin na poziomie B2, zapisując się na kurs przygotowujący do egzaminu i rozwiązując 2 testy egzaminacyjne tygodniowo; 2) do końca marca 2020 r. przeczytam 2 książki po angielsku, czytając 15min. dziennie 3) do końca stycznia 2020 r. nauczę się 200 nowych angielskich słów (czyli ok. 7 słów dziennie), używając aplikacji X; 4) od stycznia 2020 r. będę oglądał 2 filmy/odcinki serialu po angielsku (z angielskimi napisami) tygodniowo.
Podsumowując, SMART cel jest:
Specific, czyli konkretny, jasno sprecyzowany, wiadomo kto i co ma osiągnąć;
Measurable, czyli mierzalny, jasno ustalamy sposób pomiaru, unikamy słów: dużo, mało, więcej, mniej, które nie są dobrym narzędziem pomiaru;
Attainable, czyli osiągalny, poprzeczkę należy postawić wysoko, żeby utrzymać poziom motywacji, ale należy pamiętać o realności celu (naszych możliwościach i zasobach);
Relevant, czyli istotny, cel powinien być ważny i sensowny dla nas, nie dla naszego nauczyciela czy małżonka...;
Time Based, czyli określony w czasie, ustalamy realny termin osiągnięcia celu, bo nic tak nie motywuje jak deadline ;) Unikamy słów w końcu, nareszcie, częściej, rzadziej... Nie są mierzalne.
Macie już jakieś pomysły na SMART cele noworoczne?
Autor: Marzena Batruch